- Paulina jak dzisiaj będziesz szła do mnie to wbij najpierw na górę, to Ci dam kwitek. Bo tam chyba z Apteki nie wszystko odebrane.
- Dobra.
Przyszła. Wzięła kwitek. Zakupy zrobiła.
- Ale ty dzban jesteś...
- Ale, że co?
- Bo ja się z babą wykłócam w Aptece, że nie wszystko odebrane i, że zapłacone. A ona mówi, że to raczej nie do nich. To ja się wściekam, jak to nie do was?
A Pani mi czyta z tej karteczki: "Lodówka i transport. Kwota taka i taka. Zapłacone z góry"...
- Dobra.
Przyszła. Wzięła kwitek. Zakupy zrobiła.
- Ale ty dzban jesteś...
- Ale, że co?
- Bo ja się z babą wykłócam w Aptece, że nie wszystko odebrane i, że zapłacone. A ona mówi, że to raczej nie do nich. To ja się wściekam, jak to nie do was?
A Pani mi czyta z tej karteczki: "Lodówka i transport. Kwota taka i taka. Zapłacone z góry"...
--
